Pages

Po prostu Stavros!/Simply Stavros!

Bez lezakow, gladkie wybrzeze obmywaja fale, bezowy piasek i polamane, drobne muszelki.

Jada wozy kolorowe

U nas wiosna, poczatek sezonu pelna geba!

Zakurzony Marzec i te zapomniane Kretenskie wioski

Odszedł kolejny marzec, ale cykl wietrznego żaru, stojącego w powietrzu kurzu, mżawek, pozostał.

Sielankowy koniec Lutego

Wial notias, ten wiatr z południa. Przyniosl piachu cale garści. Zagrzalo, zapyliło w kolorze ochry.

Grecka goscinnosc - lekcja goscinnosci

...i tak sobie gawedzilysmy, glownie o Greckiej i znanej Kretenskiej goscinnosci

Sunday 27 May 2012

WCALE NIE OK!

Jak mysle o Greckim kryzysie to zaczyna mi sie taki metlik w glowie, ze nie wiem od czego zaczac.
Przy calej codziennej mizerii nastrojow, niepewnosci w zyciu zawodowym, ktore automatycznie przenosi sie na zycie osobiste-domowe, nawet nie wiem jak ludziom tlumaczyc na czym ta grecka tragedia polega.
Zawsze trudniej jest sie wczuc w role biednego, sponiewieranego niz w role bogatego. Z bogatym, z dostatkiem sprawa jest jasna – fajnie mu, jak sie bede blisko trzymal to moze tez cos skorzystam. Do dobrego czlowiek szybko sie przyzwyczaja, jakos tak to w genach mamy. Z bieda, nieszczesciem, trudnosciami to bardziej skomplikowana sprawa, bo bardzo czesto nie widac na pierwszy rzut oka, ze cos jest nie tak.
Z Grecja wlasnie tak jest, ze przyjezdzamy na wakacje i sie zastanawiamy co za brednie w mediach opowiadaja, przeciez tutaj zycie w deche jest. Odurzeni sloncem, plaza, dobrym zarciem, buchajaca egzotyczna przyroda mamy problem, zeby dostrzec dzisiejsza rzeczywistosc.
Ostatnio czesto pytaja mnie znajomi, turysci, gdzie ten kryzys? Nieznajomi przysylaja maile, z pytaniami jak to jest z tym kryzysem, bo oni maja prace,ale ta nie przynosi im satysfakcji i tak sobie marza, zeby kupic dom, albo wynajac na Krecie, tutaj pracowac, zyc, bo tak pieknie.
I pieknie jest, ale za cos wszedzie trzeba zyc. I serdecznie polecam Kretenskie zycie, ale radze wybierac sie w te podroz z dobrym finansowym zapleczem.
Jak tu tlumaczyc, ze od dwoch lat w telewizorze o niczym innym sie nie mowi tylko o bezrobociu, nowych podatkach, kolejnych zwolnieniach, zmianie prawa. Prawie w kazdym domu jest albo bezrobotny, albo ten komu tna i tna pensje. Bez mala, zeby sie utrzymac wiele osob ima sie roznych prac a na stale, jak moga, zatrudnieni sa przynajmniej w dwoch miejscach.
Bez przerwy walkowany jest temat czy beda pieniadze czy ich nie bedzie jesli rzad podpisze nowe postanowienia z tzw. Trojka. Strajki tak sie wpisaly w grecka rzeczywistosc, ze juz na nikim wrazenia nie robia, nawet na strajkujacych.
Kilka lat temu, na Krecie, widok grzebiacych po smietnikach osob, nikomu sie w glowie nie miescil. Dzisiaj podjezdzaja starymi rowerami pod kontenery ze smieciami pielgrzymki nielegalnych emigrantow razem z Grekami i myszkuja pod oslona wieczorowej pory lub nocy za smieciowymi lupami.
Co skrzyzowanie to wita nas brudna reka kulawego, uposledzonego, nieznanego pochodzenia czlowieka. Na Grekow nie wygladaja, ale skad nagle zatrzesienie tych wszystkich zebrakow, wychodzacych z ukrycia beznoznych, powykrzywianych istot?
Grecy to dumny narod, bronia sie, wspieraja rodzinnie, ale wyniki ostatnich wyborow niestety pokazaly, ze w swoim upokorzeniu, od ciaglego schylania karku, wielu z nich w glowie sie zakrecilo. Chyba nikt nie przewidzial, ze kryzys tak gleboko siegnal ciemnej strony greckiej duszy, zeby glosowac na partie nazistowska i wprowadzic ja do parlamentu.
A teraz wszyscy czekamy na kolejne wybory 17 czerwca.
Poki co, Grecja w pol snie w pol amoku, funkcjonuje pod rzadami tymczasowego parlamentu.
A czy cos sie dzieje? Moze sie zdarzyc, niekoniecznie pozytywnego, bo ci co kraj pograzyli chyba sa jedynymi ktorym jeszcze sie placi? Skad ten wniosek..wystarczy popatrzec jak sie kurczowo stolkow trzymaja i z jaka energia wypowiadaja o sytuacji w kraju. Placa to sie trzeba wykazac! Bogaty ma gest i slow mu nie szkoda!
Tylko czekac jak uslyszymy, ze pieniadze szczescia nie daja, SIC!