Po prostu nie da się ogladac greckich wiadomości. Od chwili kiedy
oficjalnie przyznano się, ze Grecje dotknal kryzys i skarb państwa swieci
pustkami, bicie piany przekracza wszelkie granice cierpliwości.
Gdyby tak wszystko sobie brac do serca, można się nakrecac bez końca, popasc
w depresje, powiedzieć sobie, ze jeszcze długo dobrze nie będzie, a potem skoczyć
z pobliskiego klifu.
Dzisiaj od dłuższego czasu, na spokojnie, bo z pelnym kieliszkiem białego wina
(francuskiego, bo jak na kryzys przystalo, greckie lokalne drożeje, a kolegow
Galow wino oferuje przyzwoite doznania smakowe w jeszcze bardziej przyzwoitej,
jak na Greckie zarobki, cenie) zasiadłam do wieczornego dziennika.
Ku mojemu zdziwieniu nic nie było o liscie Lagard. Dla tych co po grecku czytają,
krótka notka na http://www.sofokleous10.gr/portal2/toprotothema/toprotothema/-lagarde-------2013011785985/
A w dużym skrocie - był to temat, poważny,
uratowalby znaczaca czesc greckich finansów, ale…Lista Lagarde to lista, która Pani
Christine Lagarde na plycie CD podarowala Panu Panakonstantino, ówczesnemu
Ministrowi Finansow. Na tym CD owa lista miała wypisane nazwiska, a nazwiska - Grekow,
którzy na TYLKO jedno konto szwajcarskie poprzelewali sobie, nieopodatkowane OCZYWIŚCIE,
pieniezne „owoce pracy własnych rak” w wysokości od pol miliona w gore. I
podobno były tam takie kwiatki jak: ogrodnik – milion z hakiem, kucharz od
suvlakow milion z hakiem. Lista została podarowana nie jako lektura do
poduszki, ale minister, sadzac z wypowiedzi, w bardzo młodym wieku zaniemógł na
Alzheimera i nie pamietal, kiedy te CD mu dano, po co mu dano, gdzie je dal,
czy je skopiowano, czy to było CD czy USB.
Jak do tej pory rezultat całego zamieszania to wydalenie ministra z partii
Pasok, no i ze ministrem już nie jest. A kasa jak siedzi w banku tak siedzi i
ciesza się ci c ja maja. A ci co nie maja, będą placic podatki, żeby latac
dziure budzetowa.
Będzie podatek od dzieci. W końcu placi
się za nieruchomości..tylko szkoda, ze jeszcze państwo za bardzo się nie
orientuje kto ma placic. Wlascicielowi podatek może nie przyjść, ale osobie wynajmującej
owszem – tak zgrabnie na realia przekłada się dopisywanie podatku od nieruchomości
do rachunku za prad!!!! (idiotyzm do potęgi entej – a później się dziwimy, ze
nas nikt poważnie nie traktuje!)
Od kilku dni poszukuje w aptekach kleiku o smaku waniliowym. Dzisiaj w wiadomościach
dowiaduje się, ze na skale całego kraju, panuja znaczace braki w dostawach
lekow i tym podobnych. Ze tez jeszcze się nie nauczyłam, ze trzeba robic zapasy
w tym kraju, w tych czasach.
Dobrze, ze nie mieszkamy w Atenach, bo jak się dowiaduje od siedmiu dni
metro strajkuje. Syndykalisci, jak za starych dobrych czasów, paralizuja zycie
stolicy i jak za starych dobrych czasów, nikt im nic nie robi. Wszyscy się przyzwyczaili
i pokornie stoja w kilometrowych korkach, bo pomimo wywołujących zawala cen
benzyny, wszyscy wsiedli do samochodow!
A oprócz tego to jeszcze z nowości to…ze w sumie pogoda będzie dobra w nadchodzących
dniach.
Kalinihta!